Decyzja o podjęciu terapii to krok pełen odwagi. Wiele osób, zanim trafi do ośrodka, zastanawia się: „Co mnie tam czeka?”.
Poniżej przedstawiamy, jak naprawdę wygląda życie i proces zdrowienia w Monarze w Kęblinach – bez mitów, za to z pełną transparentnością.
Codzienność w ośrodku
Terapia stacjonarna oznacza zamieszkanie w ośrodku na czas leczenia. To miejsce, gdzie każdy dzień ma strukturę – nie po to, by ograniczać, ale by pomagać odzyskać równowagę.
Dzień rozpoczyna się wcześnie – pobudka, porządki, śniadanie.
Następnie odbywają się zajęcia terapeutyczne: grupowe, indywidualne, warsztaty.
Popołudniami często angażujemy się w prace społeczne i zajęcia integracyjne.
Wieczory są czasem refleksji, rozmów, a także wyciszenia.
Cel terapii
Chodzi nie tylko o abstynencję, ale o realną zmianę: zrozumienie mechanizmów uzależnienia, przepracowanie emocji, odbudowanie relacji i wypracowanie planu na życie poza ośrodkiem.
Czy trzeba się bać?
Nie. Terapia jest wymagająca, ale nikt nie jest tu sam. Tworzymy wspólnotę ludzi, którzy rozumieją, co znaczy upaść – i co znaczy się podnieść.
Zakończenie
Terapia stacjonarna w Monarze to droga – trudna, ale prawdziwa. A każda droga zaczyna się od pierwszego kroku.
A website created by
ab-media.pl